Węglowi oszuści nie odpuszczają – apelujemy o ostrożność
Węglowi oszuści nadal nie odpuszczają i szukają w każdy możliwy sposób jak wejść w posiadanie pieniędzy, których sami nie zarobili. Jedną z wykorzystywanych przez nich sposobów jest metoda „na węgiel”. Nieświadomi potencjalni klienci szukają na stronach internetowych opału w atrakcyjnej cenie. Jak się później okazuje, po dokonaniu przelewu następuje długi czas oczekiwania na towar, który nie trafia do klienta. W ostatnim czasie w taki sposób stracił 1300 złotych mieszkaniec gminy Szlichtyngowa.
Każdy chcący dokonać większego, kosztownego zakupu szuka oferty promocyjnej. Dzieje się tak niemalże za każdym razem. W dobie internetu kupić w sieci możemy wszystko, od najmniejszych rzeczy, po tony opału. Dlatego też oszuści wykorzystują wszystkie sposoby.
Wiele oszustw metodą „na węgiel” opiera się na takim samym schemacie - ofercie na opał z zaliczką. Fikcyjna firma obiecuje nam dostarczenie węgla, pelletu czy eko-groszku po okazyjnej cenie. Po wpłacie całej kwoty lub zaliczki opał nie dociera do klienta, a samo ogłoszenie lub strona internetowa oszustów, jak i ich numery telefonów kontaktowych znikają po pewnym czasie.
Innym razem może się zdarzyć, że kupimy opał nie wpłacając zaliczki, a płacąc za całość. Nie wzbudzająca podejrzeń strona sklepu internetowego, niejednokrotnie opatrzona znakami firm zajmującymi się wydobyciem lub sprzedażą opału gasi naszą czujność. Klient wpłaca nie małą sumę i kontakt automatycznie staje się utrudniony, bądź niemożliwy.
Taka sytuacja miała miejsce na początku 2024 roku. Mieszkaniec gminy Szlichtyngowa dokonał zakupu 1 tonu opału za kwotę 1300 złotych. Towaru do dnia dzisiejszego nie otrzymał, jak również zwrotu pieniędzy.
Apelujemy o ostrożność i zachowanie zasady ograniczonego zaufania przy dokonywaniu jakiejkolwiek transakcji w sieci.
nadkomisarz Maja Piwowarska
Komenda Powiatowa Policji we Wschowie
